Zbudowali toaletę za 586 tysięcy. Nie potrafią jej włączyć

Toaleta Trzaskowskiego POKONANA. W Krakowie jest nawet śmieszniejsza historia.
Myśleliście, że słynna toaleta Rafała Trzaskowskiego to szczyt osiągnięć polskiego samorządu?
To zapraszam do Krakowa. Tu mamy jeszcze lepszą toaletę – dzieło dwóch prezydentów, które kosztowało 586 tysięcy złotych... i od prawie dwóch lat nie działa, bo nikt nie potrafi go włączyć.
Zaczęło się od marzenia mieszkańców o cywilizowanym miejscu przy placu zabaw.
Skończyło się na zamkniętym przybytku i Toi Toi-u obok. Później była telenowela z Tauronem, a dziś – mamy prąd, ale i tak nic nie działa.
Ten odcinek to także Tour de Kibel po Krakowie – pokażemy Wam inne toalety za setki tysięcy, które stoją puste, zapakowane i gotowe na przecinanie wstęg.
No i jest pytanie: jak oni chcą budować metro, skoro nie potrafią otworzyć toalety?