Tym razem o miłości i smutku -- razem z aktorem i piosenkarzem Kamilem Studnickim rozmawiam o "Spragnionych miłości" (2000) Wong Kar-waia. Czy zakochanie się musi być smutne? I co kinowej opowieści robi namiętność niespełniona?

Czy jedzenie mózgu może nie być obrzydliwe? Czy rozsmarowywanie ciasta na tafli szkła może być erotyczne? Czy szalonych bohaterów Andrzeja Żuławskiego można lubić? Twierdząco na te wszystkie pytania odpowiada Jadwiga Zarzycka, młoda piosenkarka i - wyjątkowo w "Kinie domowym" - filmoznawczyni, autorka bloga (ig) WeirdWitchMovies. Posłuchajcie, czemu jej zdaniem warto obejrzeć "Szamankę" (1996) z Bogusławem Lindą i Iwoną Petry! Pyta, jak co poniedziałek - Bartosz Pergół

Gosia Dryjańska z zespołu Oxford Drama sięga po psychologiczny ciężar! "Aż poleje się krew" (2007) Paula Thomasa Andersona zabiera nas do Nowego Meksyku w trakcie "pozłacanego wieku" USA żeby przedstawić długaśną i mroczną opowieść o chciwości, nienawiści, ambicji i łamiącej moralne kręgosłupy gorączce czarnego złota. Gosia mówi Bartoszowi o tym, jak zachwycił ją (oscarowa rola!) Daniel Day-Lewis i o tym, co jej pierwszy seans miał wspólnego z serialem "Sukcesja"

Tym razem nie cofamy się w czasie, ale omawiamy film do zobaczenia teraz w kinie! "The Substance" to jeden z hitów zimy, brawurowy obraz z Demi Moore i Margaret Qualley w rolach dwóch, powiedzmy, alter-ego - walczących o młodość i sławę. Co z tego filmu zostaje dla performerki, choreografki, jednej z czołowych postaci polskiego ballroomu? Bożna Wydrowska opowiada Bartoszowi Pergołowi.

Hellraiser (1987) nie miał otworzyć franczyzy. Reżyser i twórca rok wcześniejszej noweli, na której oparto scenariusz, nie spodziewał się sukcesu do tego stopnia, że szybko i nienajdrożej sprzedał prawa do tytułu... oglądając później sukces dziesięciu filmów i (już znów autorskiego) rebootu. O co chodzi w mitologii Hellraisera, czy warto sięgać po więcej niż pierwszą odsłonę serii i w końcu: czy warto zostać nerdem i kolekcjonerem? Bartosza Pergoła oprowadza DJ-Krzak, pamiętający jeszcze VHS-y z (wtedy) "Wysłannikiem piekieł".